Kontrolki pod zegarami, dziwny problem.
- 1
- 2
21-07-2014, 05:38
#2
Sprawdź dla pewności jednak to ładowanie alternatora. Sprawdź na zimnym i na ciepłym silniku. Zobacz też, czy pasek Ci się nie ślizga.
Miałem podobny problem od razu po zakupie. Dziwne było to, że nie zapalała się kontrolka ładowania, ale wszystko inne. U mnie nałożyło się przy okazji kilka problemów:
-alternator, który dałem od razu do przewinięcia (to był główny problem)
-zwarcie na silniczku wycieraczki (złodziej prądu)
-klocki hamulcowe na wykończeniu przypominały się podczas deszczu
Miałem podobny problem od razu po zakupie. Dziwne było to, że nie zapalała się kontrolka ładowania, ale wszystko inne. U mnie nałożyło się przy okazji kilka problemów:
-alternator, który dałem od razu do przewinięcia (to był główny problem)
-zwarcie na silniczku wycieraczki (złodziej prądu)
-klocki hamulcowe na wykończeniu przypominały się podczas deszczu
21-07-2014, 09:59
#4
Kamień Pokaż post
21-07-2014, 10:55
#5
Najpierw pomiary, potem ew. wymiana.
U mnie były podobne objawy - kontrolka ładowania raz świeciła, raz się żarzyła, a czasami przez tydzień był spokój. Napięcie podczas ładowania raz było na poziomie 14,0V, innym razem 16,0V, a czasami 12,5V.
Wymieniłem regulator oraz szczotki i od razu zagotowałem akumulator, bo napięcie skoczyło do 18,0V.
Winna okazała się płyta prostownicza alternatora - jedna z nóżek diody prostowniczej pękła i w zależności od temperatury oraz drgań zamykała lub nie obwód prostowniczy.
Życzę, żeby to był sam regulator (bo to zaraz po szczotkach najtańsza w usunięciu usterka), ale wątpię.
U mnie były podobne objawy - kontrolka ładowania raz świeciła, raz się żarzyła, a czasami przez tydzień był spokój. Napięcie podczas ładowania raz było na poziomie 14,0V, innym razem 16,0V, a czasami 12,5V.
Wymieniłem regulator oraz szczotki i od razu zagotowałem akumulator, bo napięcie skoczyło do 18,0V.
Winna okazała się płyta prostownicza alternatora - jedna z nóżek diody prostowniczej pękła i w zależności od temperatury oraz drgań zamykała lub nie obwód prostowniczy.
Życzę, żeby to był sam regulator (bo to zaraz po szczotkach najtańsza w usunięciu usterka), ale wątpię.
21-07-2014, 15:43
#6
Kamień Pokaż post
21-07-2014, 17:16
#7
Przecież można same szczotki wymienić, lub sam regulator - to nie jest jeden element. Ponadto stare, oryginalne regulatory są nieraz o niebo lepsze niż nowe zamienniki. Do zniszczeń na szczęście nie doszło, bo kontrolowałem napięcie miernikiem i od razu po osiągnięciu 18V i bulgotaniu aku wyłączyłem zapłon.
22-07-2014, 11:29
#8
A musicie się tak napinać? Już któryś wątek z kolei to widzę...
22-07-2014, 11:30
#9
Kamień Pokaż post
22-07-2014, 11:35
#10
- 1
- 2
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości